TO MUSIAŁO SIĘ KIEDYŚ WYDARZYĆ
W czwartek 24 stycznia Zdrowie Garwolin rozegrało spotkanie wyjazdowe w ramach II Ligi Futsalu (grupa mazowiecka) z zespołem Victorii Solec. Zespół z Solca nad Wisłą wykazał się bardzo dużą gościnnością i pozwolił naszym kopaczom na odniesienie rekordowego zwycięstwa 23:0.
Zagraliśmy poprawnie z tyłu oraz w miarę możliwości – poprawnie w ataku. Bramkarz Daniel Fic bardzo dobrze strzegł bramki i zachował czyste konto, co nie jest sprawą łatwą w takim meczu.
Zwycięstwa można się było spodziewać, gdyż zespół Victorii tworzą młodzi zawodnicy, głównie z rocznika 2001. Rozmiary zwycięstwa, to mała niespodzianka, gdyż zagraliśmy w nie najmocniejszym składzie, dając szansę kilku debiutantom. Ale mega niespodzianką jest to, że dwie bramki strzelił 72-letni Bogdan Głąbicki. Niesamowitym widokiem było, kiedy dwóch młodych zawodników, pilnowało Bogdana, aby nie strzelił gola. Zawodnicy Victorii doskonale wiedzieli przeciwko komu grają. Odnosi się wrażenie, że Wujo jest często, bardziej znany gdzieś w Polsce, niż na naszym terenie.
Teoretyzując Bogdan strzelał bramki swoim prawnuczkom. Młody zawodnik Victorii ma teraz 18 lat. Urodził się jak jego ojciec miał 18 lat, czyli ojciec obecnie ma 36 lat. Ojciec ojca, czyli dziadek przy sprzyjających wiatrach ma 54 lata, a jego ojciec, czyli pradziadek przy mega sprzyjających warunkach ma 72 lata. Mogło się zatem zdarzyć, że pradziadek zagrał i strzelił bramkę prawnuczkowi. To jest tylko teoria w przeciwieństwie do faktu, że Bogdan Głąbicki złamał kolejną, wydaje się niemożliwą barierę. Jak ma ktoś znajomych w TVP, albo w TVN (sport jednoczy, a nie dzieli), to można zainteresować tematem. Nie wiem tylko czy Bogdan udźwignie po raz kolejny, ten szum medialny wokół swojej osoby.
Po tym meczu zastanawiamy się, czy nie wystawić Bogdana w meczu 1/16 Pucharu Polski. Ale byłyby za przeproszeniem jaja, gdyby Bogdan strzelił bramkę liderowi I Ligi PLF. Nie wiem, czy nie zastosujemy takiego manewru psychologicznego przeciwko zespołowi z Leszna.
Takie sytuacje znamy z Ligi Okręgowej, gdzie drużyna stara się, aby Bogdan nie strzelił im bramki i oddelegowuje dwóch obrońców do pilnowania doświadczonego zawodnika. Potem, kiedy taka sztuka się udaje, (Bogdan ostatnio sezonie strzelił 2 bramki w tej klasie rozgrywkowej), ludzie bardziej zapamiętują nazwę drużyny, której Wujo strzelił bramkę, niż nazwę drużyny, w której występuje.
Z debiutantów oprócz Bogdana, po raz pierwszy wystąpił w II Lidze, Kamil Szostak, który swoją niezłą postawę okrasił dwoma bramkami. Swoją pierwszą bramkę w II lidze strzelił Artur Meloyan. Rekord ustanowił Sebastian Papiernik – 8 bramek w jednym meczu.
Bramki zdobywali:
Sebastian Papiernik – 1’,4’,11’,16’,23’, 24’,30’,34’
Marcin Makulec – 3’,27’,29’,29’,34’,36’
Damian Matysiak – 15’,33’,38’
Bogdan Głąbicki – 18’,39’ (bramki debiutanckie w II Lidze)
Kamil Szostak – 33’,40’ (bramki debiutanckie)
Michał Zalewski – 19’
Artur Meloyan – 11’ (bramka debiutanckia)
Zespół wystąpił w składzie:
Karol Kopeć (kapitan), Daniel Fic (bramkarz), Bogdan Głąbicki, Marcin Makulec, Sebastian Papiernik, Michał Zalewski, Damian Matysiak, Kamil Szostak, Artur Meloyan
Z ostatniej chwili.
Karol Kopeć powołał Bogdana Głąbickiego na spotkanie z zespołem GI Malapszy Futsal Leszno.
Pozostałe powołania:
Emil Anusiewicz, Filip Gac, Rafał Głąbicki, Karol Kopeć, Marcin Makulec, Damian Matysiak, Sebastian Papiernik, Dominik Pusek, Paweł Pyra, Arek Wardak, Michał Zalewski, Mateusz Zieliński
Jeszcze jedno. Gramy u siebie. Przyjdźcie pomóc naszym orłom. Oni grają dla Was. Niedziela godzina 15.00. Będzie się działo.
